sobota, 11 maja 2013

Rozdział 4

Jeszcze nigdy nie czułam się tak jak w tym momencie. Od wczoraj nie mogłam przestać się uśmiechać.
-Susan co ty taka szczęśliwa?-spytała Sarah.
-A nie można być wesołym bez powodu?-odpowiedziałam pytaniem i wybuchnęłam śmiechem.
- Hm... Ty nie możesz! A to co to?-spytała spoglądając na złoty kamień pomiędzy obojczykami.
-Znalazłam go wczoraj.-odpowiedziałam zdejmując naszyjnik. Zataiłam przed nią, że zrobił go Liam. Co prawda ja znalazłam kamień, ale to on dodał łańcuszek.Przecież to ona go zaklepała. Wiem wiem wydaje się to dziecinne, ale tak już było, a ja wolałam nie ryzykować utraty jedynej przyjaciółki dla jakiegoś chłopaka. Przyznajmy szczerze nie był to jakiś chłopak,ale nie interesowałam go ani on mnie. Był po prostu miły.
-Ładny.-przyznała koleżanka po oględzinach. Szłyśmy w milczeniu gdy nagle ktoś zaatakował mnie od tyłu. Złapał mnie w żelazny uścisk. Próbowałam się wyrwać. Nie musiałam się oglądać, żeby wiedzieć kto to.
-Lucas puść!-krzyczałam, ale on nie puszczał. Sarah stała zamurowana. Nienawidziłam tego dupka!
-Błagam cię! Ja się duszę.-mówiłam przez łzy. Czułam jak tlen ucieka z moich płuc. Nie chciałam umierać. Nie teraz i nie tak! Nagle poczułam, że uścisk słabnie, a ja opadam na ziemię. Ogarnęła mnie pustka.
**
Byłam w niebie. Miałam skrzydła. Piękne, białe, delikatne... Nie czułam nic oprócz szczęścia. Spojrzałam na lusterko, które jakimś cudem pojawiło się w mojej ręce i oniemiałam. Po raz pierwszy byłam pewna, że jestem piękna. Mojego ciała już nie szpeciły już siniaki i strupy. Nie było żadnego śladu po ciosach ojczyma.Wiedziałam, że już nigdy go nie zobaczę i bardzo mi się to spodobało. Tu był taki spokój. Stałam na wielkiej, pięknej polanie, którą pokrywał złoty pył. Nagle zauważyłam srebrny most.


Obudziłam się w białej, sterylnej sali. Byłam zszokowana. Coraz częściej mam zwariowane sny. Głowa i wszystko inne bolało niemiłosiernie. Nawet najdrobniejszy ruch powodował fale bólu.
-Chciałabym wrócić tam gdzie byłam.-mruknęłam pod nosem.


4 komentarze:

  1. świetny rozdział :) jak wszystkie inne zresztą :) tylko czemu taki krótki? :c

    OdpowiedzUsuń
  2. a czemu? no nie rób mi tego! ja tu czekam aż dasz kolejną notkę!

    OdpowiedzUsuń
  3. napisz coś bo przysięgam że znajdę cb gdziekolwiek jesteś i wyrwę z gardła cd! -,-

    OdpowiedzUsuń